Pogoda od kilku dni była deszczowa, marzyliśmy żeby zaczęło lać dopiero od 21.00...
Przez cały październik przygotowywaliśmy tę grę terenową, zaprosiliśmy na nią naszych kolegów z gimnazjum, absolwentów, rodziców i wszystkich chętnych mieszkańców gminy, nie wyobrażaliśmy sobie odwołania eventu.
O 17.00 zebraliśmy się w holu gimnazjum, jeszcze raz zaprezentowaliśmy wszystkie zadania na poszczególnych przystankach i ostatecznie ustaliliśmy kryteria przyznawania punktów. W tym czasie pojawiało się coraz więcej osób, które przyjęły zaproszenie do naszej zabawy. O 18 00 hol się zapełnił. Był to dobry znak, nie lało, chętni byli :-)
Po przywitaniu przybyłych, (w tym czasie wyruszyliśmy na nasze przystanki pod opieką rodziców czy starszego rodzeństwa), podaniu zasad, ustaleniu grup i opiekunów, otrzymaniu map i kart z tabelką na rejestrację uzyskanych punktów również uczestnicy wyruszyli na trasę na teren Złotnik.
Wyglądaliśmy charakterystycznie, kamizelki, latarki, okrycia przeciwdeszczowe i … parasole. Wielu mieszkańców pytało nas się, co się dzieje?
Zespoły docierały do poszczególnych przystanków, wykonywały zadania i ruszały dalej. Przy wykonywaniu zadań śmiechu było co niemiara.
Około godz. 20.00 wszystkie drużyny, uczestnicy projektu i goście zebrali się przy ognisku. Każdy miał możliwość ogrzania się oraz posilenia kiełbasą i ciepłą herbatą. W tym samym czasie były zliczane punkty poszczególnych drużyn. Brano również pod uwagę czas, w jakim dotarły na metę. Wyróżnione zostały trzy zespoły.
Kiedy ognisko powoli przestawało się żarzyć, uczestnicy rozeszli się do domów.
Pogoda jednak dała nam się we znaki , ale… nie przeszkodziło nam to w zabawie do końca.
Basia
Trasa gry terenowej |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz