29 czerwca 2017

Pracowity dzień



Dwudziestego ósmego czerwca wypadła środa i okazała się dla części projektowiczów niezwykle pracowitym dniem. Od samego rana nagrywaliśmy scenkę, którą roboczo zatytułowaliśmy "Pod stołem". Zuzia i jej siostra wcieliły się w małe pacjentki doktora Urbańskiego, a ich ciocia - w mamę. Trzeba przyznać, że starsza dziewczynka bardzo poważnie podeszła do swojej roli i brawurowo recytowała swoja kwestię. Pan Krzysztof, grający Karola, jak zwykle był bardzo przekonujący. Kamerę jak zwykle obsługiwał Michał, aparat - Natalia, o rekwizyty dbała Marysia, a nad całością czuwała Basia. Warto dodać, że jej babcia udostępniła nam swoje mieszkanie, abyśmy mogli nagrać tę scenkę. 



Po południu do Złotnik dotarły prawdziwe gwiazdy - dwie syrenki, które z wielkim hukiem zajechały pod gimnazjum. Przybyły aż z Mogilna. Do stałej ekipy filmowej oraz aktorów dołączył Michał, Eliza i Julka oraz Sebastian Bartkowski, który wspierał nas przy tych najtrudniejszych chyba scenach z udziałem królowych polskich szos. A ktoś kiedyś powiedział, że jest tylko jedna...
Na polnej drodze, którą wybraliśmy na dzisiejszy plener zebrała się spora grupa ludzi. Trzeba przyznać, że wzbudziliśmy w Złotnikach niemałą sensację :-)
Pogoda dopisała, ujęcia wyszły pierwszorzędne, a śmiechu było co niemiara. Zakurzeni, ale w świetnych humorach udaliśmy się do świetlicy terapeutycznej, gdzie czekała na nas kawa i ciasto.

Fotorelacja autorstwa Natalii w galerii. Zapraszamy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz